Facebook zamiast parabanku? Tak niektórzy sugerują, żeby o pożyczkę poprosić znajomych na przykład z Facebooka zamiast brać pożyczkę z parabanku (gdy brak zdolności kredytowej na bankowy kredyt gotówkowy). Ponoć na zachodzie ktoś już wdraża pomysł facebookowych pożyczek pomiędzy znajomymi.
Warto jednak przywołać w tym momencie stare mądre przysłowie które brzmi: „chcesz stracić przyjaciela, to pożycz mu (od niego) pieniądze”. Taki model pożyczek pomiędzy znajomymi to coś znacznie gorszego niż pożyczki społecznościowe, gdzie ludzie jednak nie znają się (w ogromnej większości). A gdy już mowa o pożyczkach społecznościowych to wiele wskazuje na to, że idea upada; pionier i najbardziej znany w Polsce serwis pożyczek społecznościowych czyli kokos.pl już nie jest serwisem pożyczek społecznościowych lecz reklamuje chwilówki firm pozabankowch czy też pośredniczy w ich sprzedaży.
Załącznik:
pożyczka.jpg
Firmy windykacyjne a także i organy ścigania znają wiele spraw w których z powodu niezwróconej pożyczki nawet bliscy kiedyś przyjaciele stali się wrogami do grobowej deski. Patologia (tak, patologia, to nie przesada) systemu pożyczek między znajomymi polega na tym, że zbyt wiele osób uważa że znajomemu można nie oddać pieniędzy na czas i nic wielkiego się nie stanie. A z kolei pożyczkodawcom w takich relacjach często niezręcznie jest zdecydowanie domagać się zwrotu pożyczki, ale do czasu, bo w końcu „wybuchają” i sprawa kończy się u komornika albo w firmie windykacyjnej. Najczęściej jednak ani komornik ani firma windykacyjna działająca w granicach przepisów prawa, nie są w stanie wyegzekwować zwrotu takiej czy innej należności ponieważ dłużnik dochody skutecznie ukrywa – https://pamietnikwindykatora.pl/dluznik-ukrywa-dochody-przed-komornikiem/ lub autentycznie nie ma żadnych a egzekucja z używanego wyposażenia mieszkania zwykle nie ma sensu gdyż nikt nie chce kupić używanych przedmiotów. Złość byłego kolegi a aktualnie zdesperowanego wierzyciela wzrasta i w takim stanie nieraz przekracza granice prawne i dobrych obyczajów.
Lepiej zatem zapomnieć o facebookowym pożyczaniu pieniędzy, macie banki oraz parabanki – chwilówka wzięta na miesiąc wbrew pozorom wcale nie wychodzi drogo. Olbrzymie oprocentowanie rzeczywiste takich pożyczek to oprocentowanie w stosunku rocznym a nie za kres dwóch tygodni lub miesiąca na jaki są przyznawane.
