Coraz częściej mówi się, że w ostatnich latach mamy do czynienia z recesją gospodarczą. Niski wzrost PKB, wysoka inflacja oraz rosnące bezrobocie sprawiają, że Polacy myślą o zabezpieczeniu swoich oszczędności. Czy warto inwestować w złoto w dobie kryzysu gospodarczego?
Złoto – remedium na kryzys gospodarczy?
Złoto od zawsze stanowiło popularne remedium na wszelkie kryzysy i niekorzystne wydarzenia polityczne. Gdy tylko coś się działo, inwestorzy na masową skalę wykupywali złoto, a cena kruszcu gwałtownie rosła. Oczywiście w okresie prosperity następował odwrotny trend, bo cena metali szlachetnych zasadniczo pozostawała na podobnym poziomie, a nawet spadała.
Jednak czasy się zmieniają, a coraz większe znaczenie ma współczesna bankowość z instrumentami pochodnymi i skomplikowanymi transakcjami. Złoto traci na znaczeniu, bo inwestorzy mają już dla niego alternatywy, które równie dobrze sprawdzają się na czas kryzysu. Oczywiście szlachetny metal wciąż ma duże znaczenie gospodarcze, ale nie oszukujmy się – w wielu przypadkach znacznie bardziej opłaca się wybrać inne narzędzia, które często prezentują podobny poziom ryzyka.
Czy warto zainwestować w złoto?
Choć popularne metale szlachetne mają kilka oczywistych wad, to mimo wszystko warto zainwestować w złoto. Dlaczego? Złoto jest uniwersalnym nośnikiem wartości – można je sprzedać w dowolnym miejscu na świecie za bardzo podobną cenę. Ponadto wahania kursu złota są raczej niewielkie, przez co potencjalna strata na inwestycji jest ograniczona. Metale szlachetne stanowią doskonałe uzupełnienie portfolio inwestycyjnego. Można na nich nieźle zarobić, a ryzyko inwestycyjne wcale nie jest duże.
Co więcej, złoto można posiadać w formie fizycznej, w przeciwieństwie do akcji firm czy obligacji, które pozostają zapisem elektronicznym w systemie bankowym. Gdy kupujesz złotą monetę, to posiadasz ją na własność i możesz z nią zrobić wszystko, na co tylko masz ochotę. Bez problemu sprzedasz ją w dowolnym miejscu na świecie lub wymienisz na towary i usługi. Warto przechowywać niewielką część majątku w złocie, żeby mieć dostęp do pieniędzy w kryzysowych sytuacjach, gdy wartość pieniądza papierowego nagle spada.
